Ewangelia Filipa to apokryficzny tekst gnostycki przypisywany apostołowi Filipowi. Został odnaleziony w 1945 roku przez archeologów pracujących w Egipcie. Apokryf ma formę przypowieści, w której z kunsztem przeplatają się dwie formy miłości – seksualnej pomiędzy ludźmi oraz największej miłości do Boga. Jednak najbardziej intrygująca w całym tekście jest wzmianka o szczegółach relacji Marii Magdaleny z Jezusem.
Św. Filip i jego dzieło
Święty Filip wymieniany jest w Ewangeliach jako postać jednego z dwunastu apostołów.
Tradycja podaje, że Filip głosił Ewangelię w krainie Partów, Grecji, Scytii, Lidii, Frygii i Azocie.
Tam też podobno poniósł śmierć męczeńską, został powieszony na krzyżu i ukamienowany.
Gnostycką Ewangelię Filipa (Peuaggelion pkata Philippos) odnaleziono w 1945 roku, w złym stanie w głęboko zakopanej urnie, nieopodal miejscowości Nadż Hammadi w Górnym Egipcie.
Znajdowała się wśród innych tekstów, zbiorowo nazwanych Biblioteką z Nadż Hammadi.
Trudno precyzyjnie ustalić datę powstania tego utworu.
Większość badaczy przyjmuje, iż mogła ona powstać między 2. poł. II, a 1. poł. III wieku.
Odnaleziony tekst został zapisany w języku koptyjskim jako tłumaczenie z greki.
Ewangelia wg Filipa ma strukturę zbioru luźnych wypowiedzi i rozważań.
Pojawiają się w niej swobodnie ze sobą powiązane cytaty z wypowiedzi gnostyków, stanowiących m.in. często polemiczne komentarze do wypowiedzi biblijnych.
Jednak, podczas gdy istnieje kilka wersetów w Ewangelii Filipa, które przypominają cztery tradycyjnie znane biblijne Ewangelie, ta ujawnia wiele niedających się pogodzić różnic i ma zupełnie inne przesłanie dotyczące tego, kim był Jezus i jaka była Jego rola na ziemi.
Związek Jezusa z Marią Magdaleną
Najbardziej interesujące w Ewangelii Filipa jest to, co ma do powiedzenia o związku Jezusa z Marią Magdaleną.
W swojej popularnej książce „Kod Leonarda da Vinci” autor Dan Brown wskazuje Ewangelię Filipa jako dowód małżeństwa / związku Jezusa z Marią Magdaleną.
Jednak sam tekst tego apokryfu nigdzie bezpośrednio nie stwierdza, że Jezus był żonaty z Marią Magdaleną.
Nie potwierdza nawet, że Jezus był intymnie z nią związany.
Jedna mała wzmianka na ten temat tak tłumaczona przez poszukiwaczy sensacji brzmi: „Maria Magdalena była towarzyszką Zbawiciela. Chrystus miłował ją bardziej niż uczniów. Całował ją często w usta”.
Cały problem tkwi w tym, że ta jedyna sekcja zajmująca się kwestią niby intymności związku Jezusa z Marią Magdaleną jest mocno uszkodzona, a kilka jej fragmentów jest wprost nieczytelnych.
W miejscu, gdzie znajduje się słowo „usta”, można wstawić każdy inny rzeczownik, np. „czoło”, „rękę”, „policzek”.
Nawet jeśli przyjmiemy, że Jezus całuje w usta Marię Magdalenę, to tekst nie determinuje tego, że był to intymny, a nie przyjacielski związek.
Pierwsi chrześcijanie witali się właśnie takim rodzajem pocałunku.
Potwierdzenie takich zachowań znajdujemy w tekście listu św. Pawła do mieszkańców Rzymu: „Pozdrówcie wzajemnie jedni drugich pocałunkiem świętym!” (Rz 16,16).
Poza tym w Ewangelii Filipa czytamy, że: „wyznawcy Chrystusa dają życie przez pocałunek, dlatego my także całujemy jeden drugiego, przyjmując narodziny z łaski, którą mamy jedni w drugich”.
Wzajemny stosunek Jezusa z Marią Magdaleną oparty na prawdziwej delikatności i emocjonalności miał być jedynie dla uczniów przykładem dobrego zachowania.
W ten oto sposób manifestowano poprawność stosunków między bliskimi duchowo ludźmi oraz między Nauczycielem i uczniami.
Intymność małżeńska
Niemniej, w Ewangelii Filipa są wzmianki o intymności małżeńskiej jako drodze do prawdziwego zbawienia i uwolnienia od złego:
„Wśród duchów nieczystych istnieją tak męskie, jak i żeńskie. Męskie starają się połączyć z duszami przebywającymi w żeńskich ciałach, a żeńskie z duszami, przebywającymi w męskich ciałach, przy czym z tymi, które mieszkają samotnie.
Nikt nie może uciec od takich duchów, kiedy opanowują one wcieloną duszę, chyba że dusze te łączą w sobie moc jednocześnie i mężczyzny i kobiety, tzn. w małżeństwie. A więc tę moc otrzymuje się w małżeństwie, które jest symbolicznym pierwowzorem połączenia w Komnacie Małżeńskiej”.
Komnata Małżeńska jest symbolem głębokiego, duchowego doświadczenia, w którym dwoje ludzi zostaje namaszczonymi światłem i realizuje wewnętrzny stan duchowej jedności z Bogiem.
W konsekwencji pojawia się odrodzony mężczyzna i odrodzona kobieta, którzy w pełni zrealizowali założenia świętego małżeństwa.