Serb Nikola Tesla i Amerykanin Thomas Edison to dwaj geniusze w dziedzinie elektryczności. Edison był jednak bardziej postrzegany jako bezwzględny przedsiębiorca nastawiony na zyski, a Tesla za wizjonera, giganta i genialnego wynalazcę. Kiedy doszło do spotkania obu panów wybuchła między nimi ogromna kłótnia o technologię przesyłu energii elektrycznej. Jak doszło do największego w historii sporu na temat prądu? Kto miał w nim rację? Zacznijmy od samego początku.
Do spotkania obu panów doszło w czerwcu 1884 roku, kiedy to młody Nikola Tesla przybywa do Nowego Jorku z zamiarem zdobycia pracy w laboratorium Edisona.
Jego ambicje i referencje przywiezione z Paryża, gdzie pracował w europejskim oddziale Continental Edison Company, sprawiają, że zostaje przyjęty.
Początkowo współpraca obu panów zapowiadała się niezwykle owocnie. Edison zapewne po to by trochę utemperować ambicje młodego Tesli zlecił mu poprawienie wydajności swoich transformatorów. Obiecał mu za to sporą sumę pieniędzy.
Tesla wykonał swoje zadanie bardzo dobrze i w dodatku przed upływem czasu, który dał mu na to szef. Zaproponował zastosowanie prądu przemiennego, co zwiększyłoby wydajność transformatorów o połowę.
Niestety Edison poczuł się tym pomysłem urażony i nie mógł on zrozumieć ani tym bardziej uznać zasług szarego pracownika. Nie wypłacił także Serbowi należnego wynagrodzenia.
To wydarzenie dokładnie po roku zakończyło współpracę dwóch gigantów elektryczności i tym samym rozpoczęło ostrą rywalizację między nimi. To był także czas narodzin prądu przemiennego.
Generator prądu przemiennego, który wynalazł Tesla, bardzo szybko zyskał uznanie, a co za tym idzie spore grono inwestorów.
To właśnie jego instalacje oświetliły między innymi stacje kolejowe Western Union.
Tesla założył także swoją firmę – Tesla Electric Light Company (TELC)– która w krótkim czasie zdobyła popularność i stale rosła w siłę.
W wyniku rosnącego zainteresowania dla TELC konkurencja nie pozostawała bierna i z tego powodu rozpoczęła wojnę propagandową, która zapewne miała podstawy w dawnych urazach nielubiących się wynalazców.
Edison- zagorzały fan prądu stałego (DC)- próbował „straszyć” ludzi prądem zmiennym. Do tego celu wykorzystywał przede wszystkim platformę podpiętą do prądu zmiennego (AC) i zwabiał tam zwierzęta, by je w ten sposób zabijać.
Tesla nie pozostawał na to obojętny i przedstawiał swojego byłego kolegę po fachu jako oszusta.
Konflikt, który podzielił wynalazców, sprawił, że z biegiem czasu stali się oni śmiertelnymi wrogami.
Spór między Edisonem i Teslą wywołany był nie tylko chęcią wynalezienia nowego wynalazku, który zrewolucjonizowałby społeczeństwo, ale również formą jego zastosowania.
Edison i wizja wielkich pieniędzy
Edisona interesowały głównie zyski, w swoich wynalazkach widział okazję do zdobycia wielkich pieniędzy.
Tesla miał zupełnie inne spojrzenie na świat.
Chciał, aby jego patenty poprawiły standard życia ludzi.
Nie interesowały go pieniądze, a jedynie zarabiał je przy okazji robienia czegoś wielkiego.
Teraz, z perspektywy czasu dużo łatwiej ocenić, kto miał w tym sporze rację.
Edison był zmuszony przez zarząd do produkcji prądu przemiennego w swoich elektrowniach, z czego nie był do końca zadowolony.
Teoria Tesli o prądzie zmiennym okazała się dużo bardziej funkcjonalna i lepiej odebrana przez społeczeństwo. Mimo wszystko prąd stały okazał się równie ważny i potrzebny. Stosowano go jednak w zupełnie innej części techniki.
Dziś nie mamy jednak najmniejszych wątpliwości, że zarówno Nikola Tesla, jak i Thomas Edison byli geniuszami. Udało im się ulepszyć świat i wynaleźć bardzo dużo, używanych po dzisiaj urządzeń, które znacznie ułatwiły nam życie i bez których nie moglibyśmy się obejść.
Tesla wynalazł między innymi:
- silnik elektryczny
- baterię słoneczną
- świetlówkę
- pierwsze radio
- dynamo do roweru
Edison i jego zespół, z którym pracował, wprowadził do naszego życia żarówkę czy usprawnił telefon. Niezależnie od wyniku sporu Ci panowie byli geniuszami na miarę czasów, w których przyszło im żyć.
